Dzisiaj mój pierwszy wpis na tym blogu.. tyle emocji!
Aktualnie jestem chora - łóżko, wierna armia chusteczek, miliony lekarstw i tak jakoś leci.. są plusy, dużo czasu na lepienie. Bo chyba każdy się ze mną zgodzi, że takie bezproduktywne siedzenie jest najgorszym zajęciem na świecie ;).
No dobrze, ale przejdźmy do rzeczy.. myślę, że każdy z nas był kiedyś na kogoś tak zły, tak wściekły, że nie marzył o niczym innym jak tylko.. wbić mu igłę prosto w serce. Nie? Więc chyba tylko ze mną jest coś nie tak ;<.. W każdym razie myślę jednak, że znajdzie się tu kilka osób, którym od czasu do czasu przyda się taka mała, prywatna laleczka voodoo.. od tak, żeby na nikim innym się nie wyżywać lub też po prostu podkreślić swoją oryginalność :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz